3.07.2011

A hundred thousand feelings at the same time




Witam. Nie mam ochoty się dzisiaj rozpisywać jak to znalazłam tą sukienkę gdzieś na dnie szafy mojej mamy i o tym, że wyglądałam w niej trochę...umm...''workowato'' i że była na mnie trochę za długa. Nie mam ochoty pisać także o tym że zaradna Karolina zdeterminowana, żeby koniecznie założyć tą sukienkę użyła paska i zawiązała go w talii przez co dostała zbluzowaną i krótszą skuienkę i zadowalający efekt.
Do widznia!

P.S Sorry but i don't have enough time to write in Engish but you can still comment photos and blog! or follow me at Twitter HERE  ;)
P.S. 2  Możecie mnie śliedzić na twitterze TUTAJ ;)

2 komentarze:

  1. SUPER WYSZŁA TA SUKIENKA ;*
    jaki słodka psiunia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. justyna * zapomniałam sie podpisać ;p

    OdpowiedzUsuń