Louis Vuitton- fall/winter 2010/2011 collection
Moja babcia jest wspaniała! Uszyła mi tą spódnice na półmetek w gimnazjum w 3 dni przed samą imprezą :) Inspirowana (jak się już pewnie domyślacie ) jesienno-zimową kolekcją Louis Vuitton. Uwielbiam tą kolekcje i ciesze się, że projektanci powrócili do kobiecych kształtów. // My grandma is wonderful! She sewed this skirt for a ball in school 3 days before party. Inspired Louis Vuitton collection. I love that cut,colors,pattern and these bags. ;)
skirt-sewed by my grandma
blouse-orsay
jacket-f&f
shoes-deichman ( kokardki dopiełam agrafką)
ring-h&m
bag-second-hand
belt-reserved
I love how your outfit, mimics the runway show below. Thanks for sharing the photos and drop by me too when you have time.
OdpowiedzUsuńCheers.
Jaka dostojność:)
OdpowiedzUsuńw sumie jest podobieństwo . podziwiam odwagę :)
OdpowiedzUsuńKAROLA <3 super ten blog no i te foty oczywiście ;p;p<szkoda że po angolu bo nic nie kapuje..xd
OdpowiedzUsuńteraz musze sie go nauczyć żeby zrozumieć xd;p;p
extra JUSTYNA ;*;**;*
TO JA JUSTYNA ;*;* JAKI TUK ZE MNIE XD
OdpowiedzUsuńjest przecież po polsku ;p;p
super ten blog ;*;*
aaa . Karolaa . ! suuuper ;**
OdpowiedzUsuńuwielbiam LV szczególnie tradycyjne torebki, sama mam jedną (tak właściwie to moja siostra, ale jej czasem podkradam ;) ) oryginalną, znalzioną w lumpie. Szkoda, że LV to już nie ten sam klasyk co kiedyś, mówi się, że za dużo jest podróbek. Pewnie zauważyłaś, ża Pani Asia ma dwie torebki od LV, które uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńAnia
Wyglądasz olśniewająco . ; - *
OdpowiedzUsuń